A mnie denerwuje, że robi się z tego coś na kształt religii. JKM w większości popieram, zagłosuję (już głosowałem w przeszłości), ale wkurwia mnie ten kult w internecie. Większość ludzi chuja zna się na polityce, jeszcze mleko ma pod nosem, a chuja powie jak się zapytasz o program Nowej Prawicy. Nie wie co to wolny rynek, wygłasza poglądy, które są sprzeczne z prawicą, np. że trzeba zabrać tym złym bogatym ( ), zwiększyć emerytury, opodatkować kościół (zamiast "odpodatkować" wszystko) itp. Jeżeli zdarzy się, że nie zgadzam się z jakąś wypowiedzią zlatuje się grupa gimbusów i wyzywa od lewaków (o ja pierdolę...) i nie ma żadnych argumentów, bo nie wie co powiedzieć. "Bo tak", "spierdalaj", "lewak", no kurwa a potem się dziwić, że jest co najwyżej 2%, bo reszta nieuprawniona do głosowania, a inni zrazili się przez obejrzenie sobie popisów elektoratu. Chciałbym, żeby JKM w internecie reprezentowali zrównoważeni ludzie, z doświadczeniem życiowym, rozumiejącymi poglądy, które głoszą, z którymi da się rozmawiać, nie są fanatycznie wpatrzeni w Janusza, bo tylko odstraszają ludzi swoim zachowaniem...